Zaostrzenie przepisów dla kierowców: mandat 2000 zł za naruszenie zasad przy przejazdach kolejowych

Wszyscy kierowcy muszą być świadomi, że naruszenie przepisów związanych z przejazdami kolejowymi może wiązać się teraz ze skutkami finansowymi w wysokości 2000 zł. Mandat taki może niespodziewanie trafić do nich wraz z odjęciem 15 punktów karanych i zdjęciem. Dotyczy to jednak nie przekroczenia prędkości, ale wykroczeń na przejazdach kolejowych. Czujne obserwowanie szlabanu, który powinien znajdować się pod konkretnym kątem, oraz sygnalizatora, jest niezbędne. Niestety, dla wielu tych prawidłowości ciągle stanowią problem, co skłoniło decydentów do podjęcia kroku ku zaostrzeniu sankcji.

Przejazdy kolejowo-drogowe są miejscami, w których droga krzyżuje się z torami kolejowymi. W naszym kraju takich „skrzyżowań” jest co najmniej 11 600 i są one zarządzane przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Z danych wynika, że na przestrzeni dnia dochodzi do kilkunastu uszkodzeń szlabanów przed torami na terenie całego kraju.

Jak informuje Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, każde takie zdarzenie wpływa na ruch pociągów, które muszą wtedy zwalniać do 20 km/h na odcinku z przejazdem. Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa, każda taka sytuacja musi być sprawdzona przez służby PLK. Monitoring na skrzyżowaniach dróg z torami służy do ustalania sprawców takich incydentów.

Na problematyczne sytuacje na przejazdach kolejowo-drogowych zwracają uwagę także przedstawiciele Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. W piśmie do Ministerstwa Infrastruktury domagają się zaostrzenia kar dla kierowców łamiących przepisy i przypominają tragiczny wypadek jaki miał miejsce 10 stycznia 2024 r. na dobrze oznakowanym przejeździe kolejowo-drogowym w Budzyniu. Ciężarówka załadowana blachą wpadła wprost pod nadjeżdżający pociąg Polregio relacji Kołobrzeg – Poznań.

Leszek Miętek, prezydent ZZM, podkreśla, że maszynista prowadzący pociąg nie miał możliwości uniknięcia kolizji i wyhamowania. W wyniku tego zderzenia doszło do zmiażdżenia kabiny maszynisty oraz częściowego wykolejenia pociągu. Zginęli dwaj pracujący tam kolejarze. Prezydent ZZM uważa, że obecna sytuacja jest nieakceptowalna. Zwraca uwagę na brak odpowiedzialności ze strony zarządców infrastruktury drogowej oraz na brak skutecznych przepisów karnych dla kierowców łamiących przepisy. Podkreśla także, że współpraca pomiędzy zarządcami infrastruktury kolejowej, drogowej i policją jest praktycznie niemożliwa ze względu na brak odpowiednich regulacji ustawowych.