Płyn do spryskiwaczy w samochodzie — obowiązek, czy nie?
W sieci pojawiła się informacja o mandatach przyznawanych za brak płynu do spryskiwaczy, co wywołało falę komentarzy i podejrzeń, jakoby fizyczny brak płynu myjącego był powodem ewentualnego mandatu. Okazuje się to niezgodne z prawdą, ponieważ obowiązkiem kierowców jest utrzymanie szyb, a zwłaszcza przedniej szyby auta w czystości.
Mandat za brak płynu do spryskiwaczy?
Zgodnie z prawem, każdy kierowca jest zobowiązany do utrzymania szyb samochodu w nienagannej czystości. W niektórych okolicznościach, na przykład podczas niesprzyjającej pogody, płyn do spryskiwaczy jest niezbędny do spełnienia tego warunku. Bo chociaż żaden policjant nie wlepi nam mandatu z powodu braku płynu czyszczącego, to może poprosić nas o natychmiastowe umycie brudnej szyby. I właśnie w tym momencie, jeśli płynu do spryskiwaczy nie będzie, musimy liczyć się z mandatem w wysokości 500 zł. Przepis ten oczywiście nie wynika z drobiazgowości urzędników. Chodzi o dobrą widoczność. Zwłaszcza przednia szyba jest istotna dla nieograniczonej widoczności, dlatego warto utrzymywać ją w czystości nienagannej.
Płyn do spryskiwaczy warto mieć
Krzykliwe nagłówki przyciągają czytelników, jednak mandat za brak płynu do spryskiwaczy to w rzeczywistości coś innego. W praktyce przepisy i nagłówki w tym konkretnym przypadku prowadzą do jednego wniosku — płyn do spryskiwaczy warto w aucie mieć. Pamiętajmy, że przednia szyba musi być czysta nie tylko z powodu ryzyka otrzymania mandatu. Przede wszystkim chodzi o nasze bezpieczeństwo. Odpowiednia widoczność na drodze to podstawa bezpiecznej jazdy.