Kierowca dosłownie przeleciał nad rondem
Do tego wydarzenia doszło na aktualnie remontowanym odcinku drogi krajowej nr 94. Kierowca nie zauważył, że zbliża się do ronda i dosłownie wzbił się w powietrze wjeżdżając na nasyp. W wyniku tego zdarzenia ranne zostały dwie osoby.
Nie zauważył, że zbliża się do ronda.
Właśnie tak tłumaczył się policjantom 29-latek kierujący volkswagenem. Do zdarzenia doszło w miejscowości Łańcut 29-sierpnia. Kierujący wraz z czterema pasażerami nie zauważył, że zbliża się do ronda i z impetem wjechał wprost na nasyp. Auto wzbiło się w powietrze i wylądowało kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem. Z relacji świadków wynikało także że nie dostosował on prędkości do panującego na tym odcinku remontu. W wyniku tego zajścia rannych zostało dwóch pasażerów. A kierowca stracił uprawnienia do kierowania samochodem. Co ciekawe upragniony dokument zdobył zaledwie dwa miesiące wcześniej. Kierowca dodatkowo nie zwrócił uwagi na znaki ostrzegające przed zbliżającym się rondem.
To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnich miesiącach. Jakiś czas temu w internecie krążyło nagranie z Nowej Soli, w którym kierowca samochodu osobowego dosłownie przelatuje samochodem przez rondo. W tamtym przypadku widać było z jak ogromną prędkością poruszał się kierowca.
Podczas każdego tego typu zdarzenia policja apeluje do kierowców o zwracanie szczególnej uwagi na znaki, zwłaszcza na odcinkach, na których aktualnie prowadzone są prace naprawcze. Wielu kierowców jeździ na pamięć, przez co dochodzi do wielu niebezpieczny sytuacji. Zwracanie uwagi na znaki informacyjne może przyczynić się do zmniejszenia ilości wypadków na drogach.