Tragiczny wypadek na Mazurach. Droga S7 do Warszawy zablokowana
Rano, 9 listopada doszło do tragicznego wypadku na drodze S7 prowadzącej do Warszawy. W jadący awaryjnym pasem bus z robotnikami uderzyła ciężarówka. Dwie osoby nie żyją, a dwie przebywają obecnie w szpitalu. Policja bada okoliczności zdarzenia.
Dramatyczne chwile w pobliżu Nidzicy
Była 9 rano, kiedy robotnicy wykonywali swoje obowiązki na trasie S7. Bus jechał wolno awaryjnym pasem, by mężczyźni mogli wykonywać prace porządkowe. Niestety, wszyscy znajdowali się w pojeździe, kiedy z niewyjaśnionych przyczyn w samochód wjechał znacznie większy pojazd ciężarowy.
Dwóch mężczyzn z busie znajdujących się najbliżej przedniej szyby zginęło na miejscu. Pozostała dwójka przebywa w szpitalu. Na razie nie przekazano informacji o ich stanie zdrowia. Policjanci zdążyli ustalić, że kierowca ciężarówki odpowiedzialny za wypadek był trzeźwy w chwili zdarzenia.
Drogę S7 zablokowano na czas pracy policji i prokuratury. Kierowcy korzystają z trasy objazdowej. Nie wiadomo, kiedy odcinek w pobliżu Nidzicy ponownie zostanie otwarty.
Wypadki drogowe na Mazurach zdarzają się często
Mazury to popularny region turystyczny w Polsce, który cieszy się zainteresowaniem zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Niestety, skupieni na myślach o urlopie ludzie nie zachowują wystarczającej ostrożności. Stąd o wypadkach na popularnych trasach słyszy się niezwykle często.
W przypadku kierowcy ciężarówki, która uderzyła w busa robót drogowych, przyczyną wypadku mogło być zmęczenie kierowcy. Mimo zmian w Kodeksie Drogowym, mimo ostrych przepisów i licznych kontroli, przewoźnicy nadal pokonują długie, kilkunastogodzinne trasy bez wystarczających przerw na odpoczynek. To jednak tylko hipoteza. Przyczynę wypadku ustali prokuratura.