Zmiany w Prawie o ruchu drogowym!
Zwiększenie maksymalnej wysokości grzywny z kwoty 5 tysięcy złotych do aż 30 tysięcy złotych, wprowadzenie renty dla najbliższych osób poszkodowanych oraz jednorazowe przyznanie aż 15 punktów karnych za jedno wykroczenie, to tylko niektóre ze zmian, które mogą zostać wprowadzone w naszym kraju.
Znacznie zwiększenie kar
Dyskusja co do drastycznego zwiększenia kar dla kierowców nierespektujących przepisów trwa co prawda już dobrych kilka miesięcy, jednak teraz dowiadujemy się, że zmiany te mogą wejść w życie jeszcze w tym roku. Czy wprowadzone zmiany mogą wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach?
Jakie zmiany są mogą zostać wprowadzone
Projekt nowelizacji w Prawie o ruchu drogowym zakłada, że maksymalna kwota grzywny, jaką będzie mógł nałożyć sąd wzrośnie z kwoty 5 tysięcy do aż 30 tysięcy złotych. Jednak to nie jedyne zmiany, które są zapowiadane. Dodatkowo kierowca, który spowoduje śmiertelny wypadek, będzie mógł zostać zobowiązany do wypłacania renty dla osób najbliższych, których bliscy zginęli wskutek wypadku z winny tego kierowcy. Ponadto wzrosnąć może także maksymalna liczba punktów, które możemy otrzymać za pojedyncze wykroczenie. Obecnie możemy otrzymać maksymalnie 10 punktów karnych, które są przypisywane do naszego konta. Po zmianach natomiast kontrolujący nas policjant będzie mógł nałożyć aż 15 punktów. Dostanie on także uprawnienia, które pozwolą mu nałożyć na kierowcę mandat w wysokości nawet 4,5 tysiąca złotych, bez konieczności ingerencji w tę sprawę sądu.
Kiedy możemy spodziewać się zmian w przepisach?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nowe przepisy zostaną przegłosowane, mogą one wejść w życie nawet z dniem 1 grudnia bieżącego roku.
Co na to kierowcy? Tutaj zdania są podzielone. Są głosy, które nie kryją, że zmiany w prawie są potrzebne, ponieważ nie były one zmieniane od lat 90. Pozostaje jednak pytanie, czy wysokość kar nie będzie zbyt mocno obciążająca dla przeciętnego kowalskiego. Są także osoby, które twierdzą, że nowe przepisy nadawałyby policjantom zbyt duże możliwości, jeśli chodzi o nakładanie na kierowców pojedynczej kary. Twierdzą oni, że nawet policjant na służbie ma prawo się pomylić, a z mandatem nie będzie można dyskutować.